Czesc !!
Wroce teraz do notki z przed miesiaca
Musze uroczyscie oznajmic ze ja :
Aleksandra Ś
I Martyna K
Wyjechalysmy z Lublina
Naszego piekne miasta
4 lipca
Do Polskiej stolicy zwanej Warszawa.
Bylam zauroczona
Pierwszy raz jechalam metrem !!
I ani razu nie przejechal mnie tramwaj !!
Moja mala ojczyzna jest zupelnie inna niz Wawa
Mentalnosci
I Warszawski sposob patrzenia na swiata
Byl dla mnie wielka niespodzianka
Bardzo podobalo mi sie ciagle chodzenia
I Rozmawianie tak naprawde o niczym
Dałyśmy rade !
Kocham to 3 godzinne siedzenia w Arkadii
I Moja wyzerka w KFC
Z powodu nieudanych zakupow
Miala wielki brzuch jak balon !! ;O
Ale co poradze
Jak sie denerwuje to jem
hahaha
Jest faktem ze nie kupiłam sobie tego co chciala
Lecz od razu po powrocie znalazlam
To wszystko w Lublinie
Poznalam juz jedna wade warszawy
NIE JEST DOSTOSOWANIA
DO MATERIALNYCH POTRZEB ŚWIĄCI
;)
Tak, mimo iz Warszawa to piekne miasto
To boje sie jej cholernie
Na początku
Kiedy wysiadlam z pociagu
Od razu zlapala mnie paranoja
W moim stroju Mario "
Nie czulam sie zbyt pewnie
I chociaz jestem przyzwyczaiłam do wzroku ludzi
To tamte spojrzenia byly zimne jak lod
Pierwszy raz poczulam sie gorsza
Poczulam ten nacisk na status spoleczny
Ale na szczescie pare godzin pozniej
Dostosowalam sie do zasad panujacych w tym miescie
Bardzo podobala mi sie ta krotka wycieczka
Dziekuje Ci Martyno
Wiem ze bez Twojej wiedzy
Nie doszłabym nigdzie
Mam nadzieje ze jeszcze kiedys to powtorzymy ;))
See You Later <3